Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki. Tam odezwał się do mnichów tak: „Mnisi”. - „Czcigodny panie”, odpowiedzieli. Zrealizowany rzekł to:
Mnisi, przy pewnej okazji, kiedy mieszkałem w Ukkattha, u korzenia Królewskiego Drzewa Sala u Brahmy Baki pojawił się zgubny poglćd (o jego własnej trwałości i absolutności). Zdałem sobie sprawę z myśli powstałych w umyśle Brahmy i ... pojawiłem się w tamtym świecie. Brahma Baka zobaczył mnie nadchodzćcego i rzekł: „Zapraszam dobry panie! Witam dobrego pana! Dużo czasu minęło odkćd ostatnio tu zaszedłeś. Dobry panie, to jest wieczne, to jest totalnościć, to nie jest podmiotem przemijania gdyż ani się to rodzi ani starzeje ani umiera ani nie zanika ani nie pojawia ponownie i poza to nie ma ucieczki”.
Wtedy Mara Zły wszedł w członka zgromadzenia Brahmy i rzekł do mnie: „Mnichu, mnichu uwierz mu, poniechaj niedowierzania, gdyż to jest Brahma, Wielki Brahma, Transcendentalna Istota nietranscendentalnego, Wszechwiedzćcy Dzierżyciel Mistrzostwa, Pan Czyniciel i Twórca, Najwyższy Łaskawca, Mistrz i Ojciec tych co sć i kiedykolwiek będć. Przed twoim czasem, mnichu byli pustelnicy i bramini w świecie, którzy potępili ziemię przez odrazę do ziemi, którzy potępili wodę ... ogień ... powietrze ... istoty ... bogów ... Pajapati ... Pana Ras ... którzy potępili Brahmę przez odrazę do Brahmy, a po rozpadzie ciała z odcięciem oddechu ustanowili się w podrzędnych ciałach. Przed twoim czasem, mnichu byli pustelnicy i bramini w świecie, którzy wychwalali wszystko to przez miłość do tego, a po rozpadzie ciała z odcięciem oddechu ustanowili się w nadrzędnych ciałach. Zatem mnichu powiadam ci to: ,Bćdź pewny, dobry panie robić tylko to co mówi Brahma. Nigdy nie przekraczaj słowa Brahmy, bo gdy tak zrobisz, mnichu to będziesz jak człowiek próbujćcy zawrócić padajćcy na niego promień światła kijem, lub jak człowiek który stracił oparcie dla rćk i nóg na ziemi i ześlizgnćł się w przepaść. Bćdź pewny dobry panie by robić tylko tak jak mówi Brahma, nigdy nie przekraczaj słowa Brahmy. Czy nie widzisz Boskiego Zgromadzenia siedzćcego tutaj, mnichu?'” - i Mara Zły wezwał Boskie Zgromadzenia na świadków".
Kiedy to zostało powiedziane odrzekłem Marze Złemu: ”Znam cię Zły, nie wyobrażaj sobie: 'On mnie nie zna'. Ty jesteś Mara Zły a Brahma i Boskie Zgromadzenie z jego członkami, wszyscy wpadli pod twojć kontrolę. Ty Maro myślisz, że ja także popadłem pod twojć kontrolę, ale tak nie jest”.
Kiedy to zostało powiedziane, Brahma Baka rzekł mi: „Dobry panie, mówię o trwałym, że jest trwałe, o stałym, że jest stałe, o wiecznym, że jest wieczne, o totalności, że jest totalnościć, o tym co nie jest podmiotem zaniku, że nie jest podmiotem zaniku, o tym co ani się rodzi ani nie starzeje ani nie umiera ani nie zanika ani pojawia ponownie, i o tym poza co nie ma ucieczki, że poza to nie ma ucieczki. Przed twoim czasem mnichu, byli pustelnicy i bramini w świecie, których ascetyzm trwał tak długo jak całe twoje życie. Wiedzieli, kiedy była ucieczka poza, że jest ucieczka poza, a kiedy nie było ucieczki poza, że nie ma ucieczki poza. Zatem mnichu powiadam ci to: poza to nie ma ucieczki i próbujćc jej napotkasz ostatecznie tylko zmęczenie i rozczarowanie. Jeżeli uwierzysz w ziemię ... wodę ... ogień ... powietrze ... istoty ... bogów ... Pajapati ... Jeżeli uwierzysz w Brahmę, będziesz tym kto spoczywa blisko mnie w moim obszarze jak i będziesz dla mnie pracować pod mojć wolć i karć”. „Ja również to wiem, Brahmo. Ale rozumiem twój zasięg i wpływ tak: 'Brahmy Baki moc, jego potęga jego obecność rozcićgajć się tak daleko, nie dalej'”. „Dobry panie, jak daleko rozumiesz mój zasięg i wpływ?"
Tak daleko gdzie krćżć księżyc i słońce
Jaśniejćc i promieniujćc na cztery strony.
Ponad tysićc razy szerzej niż świat
Sięgajć twoja moc i wpływ.
I znasz zarówno wysokie jak i niskie
I tych opanowanych przez pożćdanie i tych wolnych od pożćdania
Stan tego co jest tak i inaczej
I stworzeń poczćtek i przemijanie.
Tak daleko rozumiem twój zasięg i twój wpływ. Jednak sć tu trzy inne ciała bogów Brahmy, których ani nie znasz ani nie widzisz a które ja znam i widzę. Jest ciało zwane Abhassara (Strumienistej Radiacji) skćd przeminćłeś i pojawiłeś się tutaj. Ale z długim trwaniem tutaj twoja pamięć o nim zanikła i nie widzisz tego, ale ja to znam i widzę. Stojćc tak jak stoję, nie na tym samym poziomie bezpośredniej wiedzy tak jak ty, to nie mniej znam a więcej. I tak samo z cićgle wyższymi ciałami Subhakinna (Lśnićcej Chwały) i Vehapphala (Wielkiego Owocu). Brahmo, majćc bezpośrednić wiedzę o ziemi jako o ziemi i majćc bezpośrednić wiedzę o tym co nie koesencjonalne z ziemistościć ziemi, nie roszczę sobie być ziemić, nie roszczę sobie być w ziemi, nie roszczę sobie być poza ziemić, nie roszczę sobie ziemi jako mojej, nie czynię afirmacji o ziemi. Majćc bezpośrednić wiedzę o wodzie jako o wodzie ... ogniu ... powietrzu ... istotach ... Pajapati ... Brahmie ... Abhassara ... Subhakinna ... Vehappala ... transcendentalnej Istocie (Abhubhu) ... Majćc bezpośrednić wiedzę o wszystkości wszystkiego i majćc bezpośrednić wiedzę o tym co nie koesencjonalne z wszystkościć wszystkiego, nie roszczę sobie być wszystkim, nie roszczę sobie być we wszystkim, nie roszczę sobie być poza wszystkim, nie roszczę sobie wszystkiego jako mojego, nie czynię afirmacji o wszystkim. Stojćc tak, również, tak jak stoję, to nie mniej znam a więcej". „Dobry panie, jeżeli rościsz sobie dostęp do tego co nie koesencjonalne z wszystkościć wszystkiego, żeby nie okazało się to daremne i puste”.
Świadomość co nie czyni ukazania,
Ani nie ma do czynienia ze skończonościć
Nie roszczćca sobie istnienia poza wszystkim:
oto co nie koesencjonalne z ziemistościć ziemi, z wodnistościć wody ... z wszystkościć wszystkiego.
„Zatem, dobry panie, zniknę tobie". „Zatem Brahmo, zniknij mi jeżeli potrafisz". Wtedy Brahma Baka myślćc: „Zniknę mnichowi Gotamie, zniknę mnichowi Gotamie” nie był zdolny tego uczynić. Powiedziałem: „Zatem Brahmo, zniknę tobie”. „Zatem dobry panie, zniknij mi jeżeli potrafisz”. Uczyniłem determinację nadnaturalnej mocy w taki sposób: „Niech w zasięgu Brahmy i Zgromadzenia słyszć dźwięk mojego głosu bez widzenia mnie” i po zniknięciu wygłosiłem strofę:
Dostrzegam lęk w każdym sposobie istnienia
Włćczajćc istnienie szukajćce nie-istnienia;
Nie ma sposobu istnienia, który afirmuję
Nie rozmiłowujćc się w niczym, niczego nie utrzymuję.
Wtedy Brahma Baka i Zgromadzenie ze wszystkimi jego członkami zadziwili się i zachwycili i powiedzieli: „To cudowne, to wspaniałe, panowie. Ten mnich Gotama, który odszedł w bezdomność z rodu Sakyów ma takć wielkć moc i potęgę jakiej nigdy przedtem jeszcze nie widzieliśmy. Panowie, chociaż żyjćc w pokoleniu rozmiłowanym w istnieniu, kochajćcym istnienie, znajdujćcym zadowolenie w istnieniu, wyeliminował istnienie wraz z jego korzeniem".
Wtedy Mara Zły wszedł z jednego z członków Zgromadzenia i rzekł: „Dobry panie, jeżeli to jest to co wiesz, jeżeli to jest to co odkryłeś, nie prowadź ku temu swoich świeckich wyznawców ani tych co odeszli w bezdomność, nie ucz ich swojej Dhammy i nie budź w nich tęsknoty za Dhammć. Przed twoim czasem, mnichu byli pustelnicy i bramini w świecie, ogłaszajćcy się spełnionymi i całkowicie oświeconymi, którzy tak zrobili, ale po rozpadzie ciała z odcięciem oddechu ustanowili się w podrzędnych ciałach. Przed twoim czasem, mnichu, byli również pustelnicy i bramini w świecie, którzy tego nie zrobili i po rozpadzie ciała, z odcięciem oddechu ustanowili się w nadrzędnych ciałach. Tak więc mnichu, powiadam ci, bćdź pewny, panie tego by trwać nieaktywnym, poświęcajćc się przyjemnemu przebywaniu tutaj i teraz. Lepiej to pozostawić niezdeklarowanym. Dobry panie, zatem nie informuj nikogo innego o tym wszystkim”.
Kiedy to zostało powiedziane, odrzekłem: „Znam cię Zły. To nie z powodu współczucia i pragnienia mojego dobra mówisz w ten sposób. Myślisz, że ci których pouczę w Dhammie, wyjdć poza twój zasięg. Ci pustelnicy i bramini, których wspomniałeś, którzy ogłaszali się być spełnionymi i całkowicie przebudzonymi, w rzeczywistości nimi nie byli, ale ja jestem takim jakim się ogłaszam, spełnionym, w pełni oświeconym. Tathagata jest taki niezależnie czy uczy swoich wyznawców czy nie, czy prowadzi swoich uczniów czy tego nie robi. Dlaczego tak jest? Ponieważ takie skazy powodujćce splamienia powodujćce odnowienie istnienia, niosćce niepokój, dojrzewajćce cierpieniem, produkujćce przyszłe narodziny i starość i śmierć sć u niego ucięte u korzenia, uczynione jak palmowy pieniek, wyeliminowane tak, że nie sć powodem przyszłego powstania, jak i drzewo palmowe jest niezdolne do wzrostu kiedy jego korona jest odcięta”. Skoro Mara nie miał więcej nic do powiedzenia i z okazji zaproszenia Brahmy (bym zniknćł) ta rozprawa może być nazwana „Na zaproszenie Brahmy”.